Wybory samorządowe 2018
Gmina Obsza będzie mieć swojego przedstawiciela w Sejmiku Województwa Lubelskiego. W niedzielnych wyborach mandat zdobył sekretarz gminy Grzegorz Wróbel, który startował z Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość. Jego kandydaturę poparło 11 tysięcy 863 wyborców, co jest trzecim wynikiem listy w okręgu wyborczym numer 5, obejmującym powiaty: biłgorajski, hrubieszowski, tomaszowski i zamojski oraz miasto Zamość.
W rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową Grzegorz Wróbel przyznał, że spodziewał się wysokiego poparcia, ale nie liczył na zdobycie prawie 12 tysięcy głosów. – Tym bardziej, że jest to także najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów do sejmiku w powiecie biłgorajskim, a nie miałem najwyższego miejsca na liście, ponieważ startowałem z szóstej pozycji. Swoim zaufaniem obdarzyło mnie około 1 tysiąca mieszkańców miasta Biłgoraj i prawie 3,5 tysiąca wyborców spoza naszego powiatu. To efekt zarówno merytorycznej kampanii i mojej dotychczasowej pracy na rzecz nie tylko rolników, ale również innych mieszkańców całego okręgu – stwierdził Grzegorz Wróbel. Jednocześnie podziękował wszystkim wyborcom za poparcie, jakiego mu udzielili i zadeklarował, że postara się nie zawieść zaufania i godnie reprezentować ich w wojewódzkich władzach samorządowych.
Sekretarz gminy Obsza m.in. z działaczami Łukowsko-Obszańskiego Okręgowego Związku Plantatorów Tytoniu, angażował się na przykład w obronę interesów plantatorów tytoniu, którzy od kilku lat walczą o zapłatę za dostarczony surowiec. Starania te okazały się skuteczne, ponieważ w tym tygodniu ukazało się rozporządzenie premiera, które umożliwi rolnikom odzyskanie zaległych pieniędzy. Pozwala ono m.in. wypłacić rolnikom 80 procent kwoty wynikającej z niezapłaconych faktur lub rachunków netto potwierdzających sprzedaż tytoniu, a jego realizacją zajmą się teraz powiatowe biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Szacuje się, że wierzytelności wobec plantatorów tytoniu z gminy Obsza mogą sięgać około 15 milionów złotych. Niektóre dotyczą zapłaty za surowiec dostarczony jeszcze w 2014 roku do firmy Luxor, którą zajmuje się m.in. prokuratura. W związku z postępowaniem wyjaśniającym nieprawidłowości organy ścigania zabezpieczyły prawie 30 milionów majątku tej firmy, w tym pieniądze i około 1 tysiąca 700 ton tytoniu. Kolejne 10 milionów złotych jest winna rolnikom firma FTK w Krasnymstawie, która odebrała surowiec w 2016 roku.